Rekonesans w sieci #105 ⚔️️ Nauczyciele/ki czy "asystenci AI". W kogo będziemy inwestować?
Narzędzia AI w edukacji mogą być sprawniejsze w przekazywaniu wiedzy od człowieka, ale czy sensem edukacji jest tylko efektywność?
Cześć,
Nowe osoby, które dołączyły w ciągu ostatnich dwóch tygodni, serdecznie witam. Czytelniczkom i czytelnikom, którzy są tu dłużej, dziękuje za zaufanie :) Jest nas już ponad 2020 osób!
Jeśli ten newsletter przydaje Ci się w pracy lub dostarcza ciekawych informacji, proszę, rozważ wsparcie i płatną subskrypcję w dowolnej kwocie. To pomoże mi nie zbankrutować na zakupach książek i artykułów naukowych.
Dzięki i miłej lektury!
Co, jeśli AI zastąpi nauczycieli/ki?
Dostęp do tutora AI zaprojektowanego przy użyciu teorii i wskazówek pedagogicznych podwoił osiągnięcia studentów w nauce. To wstępne wyniki badań przeprowadzonych przez naukowców z uniwersytetu Harvarda. Eksperyment dotyczył nauki tego samego tematu w zakresie dwóch zajęć na kursie fizyki.
Jedna grupa miała dostęp do krótkich wideo ze wstępem do lekcji, instrukcje, szablony pracy oraz dostęp do opartego o model GPT-4 wyspecjalizowanego edukacyjnie chatbota.
Druga grupa uczestniczyła w sesjach na żywo i miała dostęp do forów oraz bezpośredniego wsparcia instruktorów.
Chatbot nazwany„PS2 Pal”, który miał pełnić zadania tutora, otrzymał bardzo konkretne instrukcje jak prowadzić edukacyjną konwersację (które podpowiadają jak wdrażać narzędzia edukacyjne oparte o AI):
Udzielić odpowiedzi krótkich i rzeczowych,
Podawać informacje krok po kroku, aby zarządzać obciążeniem poznawczym,
Aktywnie zachęcać uczniów do próbowania rozwiązań przed udzieleniem odpowiedzi,
Utrzymywać wspierający, przyjazny ton (w tym komunikować się zgodnie z nastawieniem na rozwój, ang. growth mindset).
Widok z TeachGPT.us, narzędzia wykorzystanego do opisywanych badań jako tutora AI.
W rezultacie nauka z AI okazała się bardziej efektywna, a zakres wiedzy został przyswojony szybciej. To nie pierwsze badania, w których wyspecjalizowane narzędzie AI “wypada” lepiej niż człowiek. ChatGPT określony nawet jako bardziej empatyczny lekarz w odpowiedziach udzielanych tekstowo, w porównaniu do "prawdziwych” lekarzy.
Z jednej strony super, takie badania dostarczają cennych podpowiedzi jak projektować edukację z wykorzystaniem AI. Nie bez powodu czytam tego rodzaju publikacje, bo pomagają mi w pracy projektowania kursów online. Z drugiej strony za każdym razem przypominają mi, jak bardzo nadal skupiamy się głównie na tym, jak efektywnie przekazywać wiedzę, co niekoniecznie jest największym wyzwaniem współczesnej edukacji szkolnej i akademickiej.
Ważniejszym pytaniem od tego, jak optymalizować edukację, jest to jak przywrócić jej społeczny sens wobec rosnących nierówności ekonomicznych i postępujących kryzysów: klimatycznego i zdrowia psychicznego. Podczas gdy szkolnictwo wyższe historycznie wiązało się z lepszymi wynikami ekonomicznymi, ta korelacja słabnie. Global Social Mobilty Index (Światowe Forum Ekonomiczne) wskazuje na zmniejszające się korzyści ekonomiczne edukacji wyższej z racji na czynniki takie jak rosnące koszty czesnego, rosnące koszty życia, coraz bardziej zmienny i konkurencyjny rynek pracy. Rosnące dysproporcje w jakości edukacji i dostępie do niej (np. różnice pomiędzy edukacją publiczną a prywatną) pogłębiają nierówności społeczne, ograniczając możliwości awansu społecznego. Pokrywa się to z tzw. krzywą Wielkiego Gatsby’ego (w krajach o większych nierównościach dochodowych trudniej jest przebić się przez poziom dochodów rodziców).
Czy AI w edukacji może na to odpowiedzieć? Chciałbym zobaczyć pomysły i badania na to, jak z pomocą sztucznej inteligencji:
wspierać nauczycieli i nauczycielki, aby rola ludzkich relacji w edukacji rosła, nawet kiedy część ich pracy będzie wykonywana przez AI.
wspierać holistyczne podejście do rozwoju umiejętności życiowych, odporności, adaptacyjności, myślenia krytycznego.
jak zmniejszać nierówności ekonomiczne z pomocą edukacji powszechnej, a nie optymalizować ją na krótkoterminowe cele zdobycia wiedzy w danym zakresie…
…co swoją drogą brzmi jak pułapka/błędne koło: dzięki AI efektywniej uczymy się czegoś, czego być może w ogóle nie wykorzystamy, bo jesteśmy w tym zastępowani przez AI. Ta zaś stała się w tym sprawna, dzięki wykorzystaniu jej do uczenia ludzi danego zagadnienia.
Efektywny tutoring z pomocą AI zagadnień do nauki to ważny, ale tylko wycinek całego systemu edukacji. Na pewno będzie brzmiał jako kusząca alternatywa dla ludzi-nauczycieli dla wielu decydentów politycznych i firm (przecież to świetny sposób na “skalowanie” produktów i obniżanie kosztów). Wspomniane zasady pedagogiczne, którymi kierował się specjalny tutor-chatbot to wynik innowacyjnej pracy ludzi, a nie AI (które pracuje tylko na dotychczasowej wiedzy i danych).
Ludzcy edukatorzy i badacze wymyślają, testują, selekcjonują, zarówno w badaniach, jak i na co dzień na sali lekcyjnej, metody pracy. Na koniec to ludzie, badacze i edukatorzy, są również odpowiedzialni za ich skuteczność, za wprowadzanie zmian do systemu, aby lepiej odpowiadał rzeczywistości. To osoby pracujące z uczniami i uczennicami bezpośrednio mają z nimi relacje i mogą udzielać wsparcia, które wykracza poza realizację danego zadania, ale może dotyczyć np. kryzysu psychicznego. Rola edukacji przekracza zdobywanie wiedzy i w czasach AI powinniśmy zająć się na poważnie.
P.S. Google już eksperymentuje z modelami, które mogą odpowiadać na konkretne potrzeby edukacyjne (i wzbudzać większe zaufanie). Ich najnowsze narzędzie, Learn About, choć podobne do Gemini, to zostało zbudowane na modelu AI LearnLM. Google reklamuje jako oparty na “badaniach edukacyjnych i dostosowany do sposobu uczenia się ludzi”. Różnice odpowiedzi pomiędzy Learn About a Gemini są subtelne, ale ciekawe. Nowe narzędzie stara się odpowiadać bardziej jak podręcznik szkolnych (i tak dobiera ilustracje oraz podpowiedzi kolejnych pytań). Odpowiedzi są również bardziej zróżnicowane w stylu wizualnym niż typowe konwersacje z chatbotami AI. Mogę sobie wyobrazić jak takie narzędzia, zarówno od gigantów tech, jak i mniejszych firm edtechowych, niebawem będą masowo reklamowane i wciskane do szkół jako “bezpieczne” wdrożenia generatywnej AI.
Oceniając po tym, jak popularne w szkołach są narzędzia biurowe Google, często zaprojektowane tak by były prostsze od konkurencji, nie zdziwię się, jeśli któryś z eksperymentów AI Google zadziała na masową skalę.
Ile osób faktycznie używa narzędzi generatywnej AI?
ChatGPT plasuje się ostatnio na 8 pozycji wśród najpopularniejszych stron internetowych z 3,7 miliarda wizyt w październiku. Statystyki z serwisu Similarweb wskazują, że ruch na ChatGPT rósł ok 17% w ostatnich miesiącach (podobnie jak rok temu latem rośnie wolniej). Bardziej od aktualizacji modelu (którymi zakładam większość użytkowników i użytkowniczek się nie interesuje) na przyspieszenie wzrostu wpłynęła aktualizacja adresu internetowego z chat.openai.com na domenę główną chatgpt.com. Co ciekawe ostatnio OpenAI kupiło również jeszcze prostszą domenę: chat.com.
Konkurencji do ChatGPT jeszcze bardzo daleko. W październiku Google Gemini miało 291,6 milionów wizyt, Perplexity miało 90,8 milionów wizyt, Claude 84,1 milionów. Od kilku miesięcy najszybciej rosnącym w popularność narzędziem jest jednak inny chatbot, Google NotebookLM. To jedno z moich ulubionych narzędzi generatywnej AI. Pozwala na pracę z dużą ilością dokumentów (plików z dysku Google, załączników, filmów z YouTube). Zespół, który pracował nad tym narzędziem, zaprosił do współpracy autora książek popularnonaukowych Stevena Johnsona, ponieważ celem było stworzenie narzędzia asystującego w pisaniu, a nie uniwersalnego chatbota.
Książka, którą polecam
Co-Inteligence: Living and Working with AI, aut. Ethan Mollick. To książka profesora i blogera, który błyskawicznie adaptuje i testuje w swojej pracy ze studentami przedsiębiorczości, rozwiązania AI. Czytelniczki i czytelnicy jego bloga nie znajdą tu wiele nowości, ale osoby, które chcą przeczytać jedną, ale praktyczną książkę o generatywnej sztucznej inteligencji, mogą bezpiecznie sięgnąć właśnie po Co-Inteligence.
P.S. W następnym odcinku podsumuję lektury z tego roku z kilkoma rekomendacjami na zakupy prezentowe.
Tu możemy się spotkać:
IX Forum Edukacji Dorosłych, 20-21.11 w Warszawie i online, gdzie będę opowiadać o zagrożeniach AI z perspektywy prawa autorskiego i bezpieczeństwa danych.
Online, na Akademii Leona Koźmińskiego, gdzie od przyszłego tygodnia zaczynam prowadzić pierwsze zajęcia w ramach kursu o generatywnej AI od podstaw.